Kilka słów o czołowych postaciach niemieckiej ekipy: Miroslav Klose - coś niesamowitego, co grał przeciwko Argentynie, a co potwierdza trenerski nos Joachima Loewa, ale i pokazuje pracę samego piłkarza. Miro domagał się dodatkowych zajęć od szkoleniowca, aby w RPA znaleźć się w odpowiedniej dyspozycji fizycznej! A że strzelać bramki potrafi, udowodnił już na dwóch poprzednich Mundialach. 5 bramek w 2002, 5 goli w 2006, teraz już 4 bramki - łącznie 14 goli, tylko o bramkę mniej niż Brazylijczyk Ronaldo, dotychczas najlepszy snajper World Cup. Dla Klosego - w setnym meczu w reprezentacji - to były trafienia numer 51 i 52! Łukasz Podolski - 78 meczów w kadrze, mając 25 lat! Z Afryki cztery-pięć razy dziennie dzwoni do domu w Kolonii, gdzie dwuletni syn Louis najczęściej krzyczy w słuchawkę: "Papa gol!". Co jeszcze mówi "mały Poldi"? - pytają się dziennikarze "Sport-Bild-u". Łukasz przyznaje: "Krzyczy coś po polsku". Nigdy nie krył swojego pochodzenia - polskiego serca! Bastian Schweinsteiger - ten sam wiek, co jego przyjaciel Podolski i nawet mecz więcej w kadrze!To samo doświadczenie Pucharu Konfederacji w 2005, MŚ 2006, EURO 2008. Jakiż przegląd pola, odbiór piłki, jaki drybling, co pokazał przy golu na 3:0 Arne Friedricha! Dziś "Schweini" jest jednym z najlepszych środkowych pomocników świata. Thomas Mueller - latem 2008 roku Juergen Klismann włączył 18-latka do kadry pierwszego sezonu, ale w sezonie 2008/2009 częściej grał w drugiej drużynie Bayernu. Holender Louis van Gaal powiedział, że Mueller u niego będzie grał zawsze. Jak powiedział, tak uczynił. I ten przyczynił się do dubletu monachijczyków oraz finału Champions League. Debiutował w kadrze zaledwie w marcu tego roku - z Argentyną, w przegranym meczu w Monachium. Teraz z Argentyną w Kapsztadzie grał znakomicie. To już 16. Mueller w niemieckiej kadrze (licząc także "enerdowskich" Muellerów) w całej historii. Najsłynniejszy jest oczywiście Gerd Mueller, który w 62 meczach strzelił 68 bramek. Thomas ma 4 bramki i 3 asysty na swoim pierwszym Mundialu. To pokazuje, jak piłkarskie życie szybko może wypromować - utalentowanych i pracowitych. I jeszcze jedno - Mueller zagrał kapitalnie przy bramce na 2:0. Nie była to bezpośrednia asysta, ale powinno być pokazywane, jako wzorcowe zachowanie. Młody Niemiec był podcinany, padając na murawę z okrzykiem na ustach, jednak nie myślał o tym, że za chwilę będzie rzut wolny - padając, błyskawicznie zdołał odegrać w tempo do Podolskiego, a ten dalej zagrał do Klosego... Horst Hrubesch - tutaj zaskoczę, ale warto wrócić do mistrzostw Europy U-21 w 2009 roku w Szwecji. Drużyna prowadzona przez mistrza Europy z 1980 roku, Hrubescha sięgnęła po tytuł. Czterech piłkarzy z tamtej ekipy zagrało dziś z Argentyną w podstawowym składzie - Niemiec z krwi i kości Manuel Neuer, mający korzenie w Ghanie, Jerome Boateng, pół Tunezyjczyk Sami Khedira oraz Turek Mesut Oezil. Prawdziwe "United Colors of Germany" - w dodatku w takim wieku, że hej! Podolski podsumowuje: "Teraz zbieramy doświadczenie, które zaprocentuje w finałach EURO 2012 i następnych finałach Mundialu w 2014". Uff, tylko czy można grać jeszcze lepiej, niż z Argentyną?! Zobacz skrót meczu Argentyna - Niemcy: