UEFA właśnie oferuje rekordowe pieniądze klubom uczestniczącym w Lidze Mistrzów i Lidze Europejskiej. 910 milionów euro w Lidze Mistrzów, założonej w 1992 roku i prawie 210 milionów w Lidze Europejskiej, która została powołana do życia trzy lata temu... Na rynku transferowym hossa, jak nigdy, czego przykładem PSG, Chelsea, czy Zenit. Monte Carlo to było miejsce, które już w XIX wieku przyciągało bogaczy z całego świata. Od ponad stu lat Grand Casino w księstwie Monaco to charakterystyczny obrazek, który pojawia się na zdjęciach, czy filmach. Tuż obok słynna Cafe de Paris, przyciągająca bogaczy z całego świata. Nieopodal w porcie cumuje mnóstwo statków, a na redzie stoją takie, że dech zapiera. Zapewne rosyjskich oligarchów. Zresztą Rosjanie przyczynili się w ostatnich kilkunastu latach do ożywienia księstwa nad Morzem Śródziemnym. Nie ma jak dopływ świeżej kasy... Rosjanie ożywiają również futbol na Starym Kontynencie! W UEFA kasa płynie w najlepsze. Warto zresztą prześledzić rozwój biznesu pod hasłem "Champions League". Agencja "Team" zaprezentowała koncepcję Ligi Mistrzów na początku lat dziewięćdziesiątych. UEFA wcieliła ją w życie w sezonie 1992/93 i wówczas od telewizji i sponsorów wygenerowała 24,76 miliona euro. Rozwój rynku telewizyjnego w Europie, a także na całym świecie, spowodował, że UEFA w każdym rozdaniu - co trzy lata - mogła dyktować nowe warunki. W sezonie 2001/2002 to było już 525 milionów euro! Wówczas były dwie fazy grupowe, ale to już była przesada - przesyt też nie jest dobry. UEFA wycofała drugą fazę grupową i wprowadziła 1/8 finału. Dochody początkowo trochę spadły, ale od sezonu 2006/2007 znowu nieprzerwanie wędrują w górę. Poprzedni sezon wygenerował dla klubów 754 miliony euro. Obecny - dzięki stawkom za nowe rozdanie praw telewizyjnych, obowiązujących na lata 2012-2015 - przyniósł 910 milionów. Liga Europy to w najbliższym sezonie prawie 210 milionów euro do podziału na kluby - warto jednak nadmienić, że 40 milionów pochodzi z pieniędzy generowanych przez Ligę Mistrzów. UEFA postanowiła wspomóc swoje najmłodsze "dziecko", aby stało się finansowo bardziej atrakcyjne. Warto nadmienić, że polski rynek telewizyjny przyczynia się do biznesu UEFA, jak mało który - nie licząc rzecz jasna tych największych, jak Wielka Brytania, Niemcy, Hiszpania. W poprzednim rozdaniu prawa do Ligi Mistrzów i Ligi Europejskiej kosztowały około 20 milionów euro za sezon. Obecnie ta suma przekracza 23 miliony euro! Przy braku jakiejkolwiek polskiej drużyny nawet w Lidze Europejskiej, oznacza to, że tylko mała część tych pieniędzy zasila polski futbol - za rundy wstępne, a także w ramach pakietu solidarnościowego. Szef UEFA, Michel Platini chce wprowadzić finansowe fair-play. Program jest rozpisany na lata. Francuz głosi: "Finansowe fair-play nie zakazuje kupowania, jeśli kluby mają pieniądze, niech wydają. Nie chcemy zniszczyć klubów, chcemy im pomóc". Kiedy dziennikarz mediolańskiej "La Gazzetta dello Sport" dopytuje się Platiniego o szczegóły, ten - trochę poirytowany, a trochę żartując - odpowiada: "Kiedy wy Włosi wydawaliście wiele, problem fair-play istniał tylko dla Francuzów. Teraz jest inaczej... Nie ma już odwrotu - nie ma dla mnie znaczenia, czy dotyczy to PSG, czy jakiegokolwiek innego klubu". Tyle, że PSG, Chelsea, czy Zenit St. Petersburg pokazują, że idea równoważenia budżetów klubów nie ma sensu. A przynajmniej nie ma sensu dla tych, za którymi stoją najwięksi gracze. Aby wygrać Ligę Mistrzów, a przynajmniej wiele w niej znaczyć, kluby - mające możnych patronów - potrafią wariować. Zenit w ostatnim dniu, w którym można było zgłaszać piłkarzy do Ligi Mistrzów, wydał 90 milionów euro. Za 26-letniego Brazylijczyka, Hulka zapłacił FC Porto 50 milionów euro, a za 23-letniego Belga, Axela Witsela z Benfiki Lizbona wyłożył 40 milionów euro. Chelsea - z Rosjaninem Romanem Abramowiczem w tle - wydała ponad 100 milionów euro, z czego ponad 70 na dwóch młodych zawodników. 21-letni Belg Eden Hazard przyszedł z Lille za 40 milionów euro, a 20-letni Brazylijczyk Oscar z Internacional Porto Alegre za 32 miliony euro. Szejkowie inwestujący w PSG przebili jednak wszystkich - wydali blisko 150 milionów euro na nowych piłkarzy. Jeden z nich, 19-letni Lucas Moura dołączy do PSG dopiero w styczniu 2013 roku. Opuści FC Sao Paolo za 40 milionów euro. Transfer Szweda Zlatana Ibrahimovica za 21 milionów z Milanu już na nikim nie robi wrażenia. A że 30-letni Bośniak ze szwedzkim paszportem będzie dużo zarabiał? Jest wart tych pieniędzy! Kryzys w piłce? Jakie kryzys?! Na pewno nie dotyczy tych możnych, którzy grają o wielkie stawki - biznesowe, polityczne, czy prestiżowe. <a href="http://romankolton.blog.interia.pl/?id=2381122">Dyskutuj z Romanem Kołtoniem na jego blogu</a>