"Mój instynkt podpowiadał mi, że byłem na spalonym, ale nie byłem do końca pewien. Upewniłem się dopiero wtedy, gdy zobaczyłem telewizyjne powtórki" - skomentował sytuację z końcówki meczu z Włochami Klose. Gracze Fiorentiny i ławka trenerska "Fioletowych" byli wstrząśnięci utratą bramki w takich okolicznościach, piłkarze Bayernu cieszyli się zaś ze zwycięstwa. "Oczywiście jesteśmy zadowoleni, że udało nam się odnieść zwycięstwo" - przyznał Klose. CZYTAJ TEŻ: Bayern wygrywa po golu ze spalonego