Jego zespól odniósł przekonujące trzybramkowe zwycięstwo i zapewnił sobie awans do 1/8 finału. Trenera ucieszyła dobra postawa pretendenta do tytułu mistrzowskiego w Niemczech, ale o pokonanym rywalu także wypowiedział się z szacunkiem, choć nieco przesadnym. Klinsmann uważa Steauę za trudnego przeciwnika, trudniejszego, niż wskazywałby na to wynik dwumeczu (4:0). - Steaua to dobry zespół, nie można powiedzieć, że najsłabszy w grupie - przekonuje z kurtuazją były selekcjoner reprezentacji Niemiec. - Dotknęła go po prostu pewna tendencja, stąd te rezultaty, ale pokazali, że potrafią sprawiać problemy. Mieliśmy kłopoty w Bukareszcie, tutaj także było niebezpiecznie, zwłaszcza w pierwszej połowie. Jesteśmy niezwykle zadowoleni, że zakwalifikowaliśmy się do następnej rundy przed ostatnim meczem w grupie. Cieszę się, że zespół zaprezentował się tak dobrze w przekroju całego spotkania - komplementował swoją drużynę Klinsmann na pomeczowej konferencji prasowej. W następnej rundzie obok Bawarczyków wystąpi Olympique Lyon. Oba zespoły mają tyle samo punktów i w ostatnim spotkaniu zagrają o pierwsze miejsce w grupie F.