- Dobrze dzisiaj zagrałam, dałam z siebie wszystko i się udało - powiedziała, jak zawsze skromna, reprezentantka Niemiec. Zapytana o tak łatwe zwycięstwo odpowiedziała: - Każdy mecz jest inny, każdy dzień jest inny. Rywalka nie miała widać dzisiaj swojego dnia. Czy nie było jej przykro, kiedy rywalka zdobyła jedynego gema, przy stanie 5:0 w drugim secie? - Ja chciałam zwyciężać do końca, próbowałam wszystkiego, ale udało jej się wygrać tego gema - stwierdziła śmiejąc się Kerber. Niemka jest zadowolona ze swojej postawy w Krakowie. - To jest dla mnie jeden z najlepszych turniejów w karierze - powiedziała. Nie chce jednak mówić o swoich szansach w finale. - Najpierw pomyślę o półfinale, zobaczymy co się będzie działo jutro - stwierdziła. Fajnie by było zagrać w finale z Ulą - dodała jednak. Urszula Radwańska na kort wyjedzie dzisiaj nie wcześniej niż o 17. Jej przeciwniczką w ćwierćfinale będszie Włoszka Maria-Elena Camerin. Ćwierćfinał gry pojedynczej: Angelique Kerber (Niemcy) - Barbora Zahlavova-Strycova (Czechy, 7.) 6:0, 6:1