Dziennikarze katalońskiego "Sportu" przekonują, że wszystkie szczegóły transferu 20-latka są już ustalone, a na kontrakcie brakuje tylko podpisu samego piłkarza. Keirrison de Souza Carneiro - bo tak brzmi pełne nazwisko zawodnika - nie może się doczekać życiowego transferu. Do tego stopnia, że umieścił na swojej stronie internetowej własne zdjęcie tuż obok herbu Barcelony. Teoretycznie transfer można by przeprowadzić już teraz, ale Barca czeka na odpowiedni moment, aby nagłośnić go w mediach. Niektóre źródła już teraz podają, że popularny w Brazylii "K9" 1 lipca 2009 stał się zawodnikiem klubu z Camp Nou, a kwota transferu wyniosła 15 milionów dolarów. Być może dlatego Keirrison ogłosił oficjalnie, że nie będzie już rozgrywał żadnych meczów w Brazylii i potrenuje indywidualnie, aby nie doznać żadnych kontuzji. Keirrison urodził się 3 grudnia 1988 roku w Dourados. Jego imię to hołd oddany przez ojca piłkarza Jimowi Morrisonowi, muzykowi zespołu "The Doors". Piłkarz swoją poważną przygodę z futbolem rozpoczął w Kurytybie w 2007 roku, gdzie w 63 meczach strzelił 33 gole. Taka postawa poskutkowała transferem do Palmeiras. Po półrocznej grze w Sao Paulo i strzeleniu 13 goli w 16 meczach (według ESPN Classic) trafi zapewne do Barcelony. W Brazylii pozostawi po sobie szkółkę piłkarską "Centro de Fuetbol Keirrison", którą zakupił razem z ojcem.