W Kolonii po raz pierwszy na tych mistrzostwach mieliśmy do czynienia z serią rzutów karnych. Lepsi w niej okazali się Ukraińcy, którzy wygrali ją 3:0. Obie drużyny do tego czasu nie zdobyły żadnego gola. Poniedziałkowe spotkanie nie stało na najwyższym poziomie, ale przynajmniej emocje mieliśmy w nim do samego końca. Po 120 minutach drużyny zafundowały kibicom zgromadzonym na stadionie w Kolonii i tym przed telewizorami prawdziwy deser, czyli serię rzutów karnych. Jej bohaterem został Oleksander Szowkowski, wybrany piłkarzem meczu, który obronił uderzenia Marka Strellera i Ricarda Cabanasa, a raz dopisało mu szczęście, gdy piłka po uderzeniu Tranquilla Barnetty wylądowała na poprzeczce. Mniejszymi umiejętnościami w tej swoistej wojnie nerwów wykazał się Pascal Zuberbuehler. Co prawda obronił uderzenie Andrija Szewczenki, który wykonywał pierwszego karnego, ale nie miał szans przy strzałach Artioma Milewskiego, Serhija Rebrowa i Oleha Husiewa. Szwajcaria odpadła więc z mistrzostw w 1/8, podobnie jak w 1994 roku, kiedy po raz ostatni grała w finałach tej imprezy. Słabym dla nich pocieszeniem jest fakt, że Helweci nie stracili w Niemczech żadnego gola, nie licząc oczywiście serii rzutów karnych... Zobacz galerię z meczu Szwajcaria - Ukraina