- Żeby było jasne, nie zamienię Zabrza na żadne inne miejsce w Polsce. Jednak wyjazd na Zachód to już kusząca perspektywa - mówi Zahorski cytowany przez "Przegląd Sportowy" dodając, że wszystko jest kwestią ceny. A ta za dostrzeżonego przez Leo Beenhakkera zawodnika jest spora. Już teraz w Zabrzu wyceniają go na dwa miliony euro, ale po cichu liczą, że po Euro 2008 wartość piłkarza wzrośnie nawet trzykrotnie! Właśnie z tego powodu odrzucono propozycję Anderlechtu Bruksela. Zawodnik ma ponoć także oferty z Włoch i Anglii. Strzelaj gole, wygrywaj bilety! Wymyśl hasło, jedź na Euro!