- Przed wejściem na boisko byłem bardzo zdenerwowany. Nie sądziłem, że trener da mi dziś szansę, jednak jak kierownik drużyny mnie zawołał, to trochę poczułem dreszczyk emocji. Moje marzenie się spełniło, a jeszcze niedawno grałem przecież w drugiej lidze - stwierdził Marcin Kaczmarek. Trzeba przyznać, że pomocnik Korony Kielce zaprezentował się bardzo dobrze i z pewnością jeszcze nie raz będzie prezentował się w biało-czerwonej koszulce, tak jak Tomasz Rząsa, który akurat w piątek zaliczył słabszy występ. - Mieliśmy przećwiczyć pewne elementy taktyczne, które mogą się przydać w meczu z Anglią, czyli grać spokojnie, szanować piłkę, ale szybko stracona bramka trochę pokrzyżowała nam plany. Gra stała się szarpana, długo nie potrafiliśmy złapać rytmu. Na szczęście w drugiej połowie odwróciliśmy losy meczu. Wydaje mi się, że za stracone bramki nie odpowiadają tylko obrońcy, podobnie jak te zdobyte nie są zasługą wyłącznie napastników - ocenił spotkanie Tomasz Rząsa. Andrzej Łukaszewicz, Warszawa Zobacz galerię zdjęć z meczu POLSKA - ISLANDIA