"Na razie jest zbyt wcześnie, by cokolwiek rozważać, czy ujawniać, ale zastosowaliśmy pewne eksperymentalne dla nas rozwiązanie, które zadziałało doskonale. W Vojens bez treningu udało się zrobić rewelacyjną dyspozycję silnikową i doskonały wynik" - skomentował Andreas Jonsson na łamach swojego serwisu internetowego. Szwed nie chce zdradzić o jakie zmiany chodzi. Ujawnił jedynie, że z inwestycją związane są olbrzymie nakłady finansowe. Już teraz nadszarpnęły one budżet klubu i w związku z tym nie wiadomo czy uda się je na stałe zastosować. Żużlowiec ma zamiar rozmawiać na ten temat ze sponsorami, którzy go wspierają. W Vojens Jonsson zrobił to, co do niego należało. Zainkasował dużo punktów, poprawiając swoją pozycję w klasyfikacji cyklu. "Jestem niezwykle szczęśliwy po zwycięstwie w Vojens, bo po pierwsze te punkty są mi bardzo potrzebne w tabeli Speedway Grand Prix, po drugie ten wynik jest sukcesem pracy całego teamu, którego wprost nie mogę się nachwalić, a po trzecie jest wielkim sukcesem nowego pomysłu, który wprowadzamy do naszych silników" - mówi Jonsson. Szwed zajmuje obecnie 5. miejsce w klasyfikacji mistrzostw świata.