Wszechstronny piłkarz spędził rok na Vicente Calderon, gdzie trafił z Ajaxu Amsterdam. Teraz doczekał się kolejnego kolejny transferu. Ma zastąpić w Evertonie kierującego defensywą Joleona Lescotta, który okazał się nielojalny wobec klubu, uległ pokusom arabskich szejków i odszedł do Manchesteru City. Transfer przebiegał w atmosferze niepewności. "The Toffees" zastanawiali się, czy będą w stanie udźwignąć wysokie zarobki piłkarza, zaś włodarze Atletico do ostatnich chwil nie byli pewni, czy chcą się pozbywać swojego podstawowego zawodnika. W końcu jednak doszli do porozumienia z Anglikami i Holender mógł odlecieć do Liverpoolu na testy medyczne. Te okazały się pomyślne i Heitinga tuż przed zamknięciem w Anglii okienka transferowego podpisał z Evertonem pięcioletni kontrakt.