Rezerwowy bramkarz Realu Madryt stanął w obronie Stefana Majewskiego, który przy powołaniach pominął m.in. Artura Boruca, Jacka Krzynówka i Michała Żewłakowa. - Trener chce wnieść do drużyny trochę świeżości. Teraz ciężar odpowiedzialności spadnie na innych zawodników. Mam nadzieję, że to wpłynie korzystnie na koncentrację naszego zespołu - wyjaśnił Dudek. Doświadczony golkiper od kilku dni wiedział, że znajdzie się dla niego miejsce w kadrze. - Rozmawiałem z trenerem dwa dni przed nominacjami. Stwierdził, że mam być gotowy na zgrupowanie we Wronkach. Bardzo się ucieszyłem, że znów będę mógł zasmakować gry w reprezentacji. To wielkie wyróżnienie - podkreślił piłkarz "Królewskich". Dudek dodał, że wraz z kolegami zrobi wszystko, żeby odbudować dobry wizerunek reprezentacji.