"Nikt nie rezygnuje z funkcji trenera kadry nagle, po jednym niepowodzeniu. Wenta musiał rozważyć wiele elementów i na tej podstawie zdecydował się odejść z reprezentacji" - dodał Ciepliński. Pracownik naukowy Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku twierdzi, że żadnym problemem nie był fakt, iż Bogdan Wenta łączył pracę w reprezentacji z trenowaniem klubowego zespołu. "Na ten temat w ogóle byśmy nie dyskutowali, gdyby Polacy zakwalifikowali się do igrzysk olimpijskich w Londynie. Zabrakło kilku sekund i pojawił się problem. Zresztą tego zagadnienia nie należy rozpatrywać globalnie, tylko indywidualnie, bo czasami można pogodzić funkcje trenera kadry i klubu, a czasami nie" - powiedział. Ciepliński uważa, że nowym trenerem męskiej reprezentacji powinien zostać Polak. "Będę bronił rodzimych trenerów i ostrożnie podchodził do kwestii zatrudnienia obcokrajowca. Moim zdaniem mamy dobrych własnych fachowców, którzy powinni poradzić sobie z prowadzeniem biało-czerwonych. Trzeba im tylko zaufać i dać szansę" - podsumował.