- Ostatnie nasze słabe wyniki to nie kwestia formy jednego, czy drugiego zawodnika. Wszyscy wygrywamy, ale i przegrywamy. Jak komuś nie idzie na boisku w meczu, czy parę piłek nie wyjdzie, to też trzeba mu pomóc. Każdy musi liczyć w drużynie na każdego. Na boisku jest nas jedenastu i musimy sobie ze wszystkim radzić i sobie pomagać. Wszystko musi być OK - mówił Jakub. - Mocno wierzę w to, że w niedzielę do Gdyni jedziemy po trzy punkty. Nieważne jak zagramy, kto strzeli bramki, ważne, by po prostu wygrać. Każde inne rozwiązanie będzie dla nas po prostu porażką. A ja takiej myśli już w swojej głowie nie dopuszczam. Od teraz musimy tylko grać i wygrywać - przekonuje popularny "Wilczek" Początek meczu Arka - Lech w niedzielę o godz. 14:45 na stadionie przy Olimpijskiej w Gdyni. Łukasz Klin, Poznań Czytaj także: Trener Lecha Jacek Zieliński: Trzeba zacząć spłacać kredyt