Niezrozumiałe Jak można zrozumieć fakt, że drużyna, w której jeden piłkarz wart jest więcej niż cała nasza reprezentacja, przegrywa pierwszy od ośmiu lat mecz w eliminacjach? Piękno sportu tym razem uśmiechnęło się do nas. Zaskakujące Bo nikt - poza Leem Beenhakkerem - nie spodziewał się wygranej. Selekcjoner od początku prosił o czas, aby wycisnąć z naszych piłkarzy maksimum. Czas płynie, a reprezentacja gra z meczu na mecz lepiej. Brawo! Dające nadzieję Sprawa awansu do ME 2008 wciąż jest w sferze nadziei. W naszej grupie jeszcze pięć drużyn ma szansę na wywalczenie kwalifikacji. Najważniejsze, że środowy mecz nie zatrzasnął przed nami drzwi do finałowych spotkań w mistrzostwach Europy. Twórcze Zwycięstwo nad wicemistrzami Europy i czwartą drużyną MŚ powinno podbudować piłkarzy. Teraz jeszcze bardziej uwierzą w siebie oraz w to, co przekazuje im na treningach Beenhakker. Powoli tworzy się coś, co za kilka miesięcy może być naprawdę solidną drużyną. Odkrywcze Dla mnie objawieniem dwóch ostatnich meczów kadry jest Grzegorz Bronowicki. Solidny obrońca, który wykonuje swoją pracą z meczu na mecz lepiej. Jego włączanie się do akcji ofensywnych robiło popłoch w szeregach Portugalczyków. Na nowo odkryłem również Mariusza Lewandowskiego. Obok Smolarka był najlepszym piłkarzem meczu. Wywalczone Żadnemu z polskich piłkarzy nie można odmówić walki w środowym meczu. Wszyscy grali z ogromną determinacją i zaangażowaniem. Nawet ci, którzy w ostatnich meczach często odpuszczali. Nikt nie odstawiał nogi, nie drżał przed gwiazdami z Portugalii. Wyzwalające Grzegorz Rasiak powiedział po meczu, że spotkanie z Portugalią wyzwoliło z drużyny ogromny potencjał, który w niej od początku tkwił. Oby to wyzwolenie potencjału trwało jak najdłużej. Pojednawcze Kibice na Stadionie Śląskim wybaczyli piłkarzom kompromitującą porażkę z Kolumbią, po której gwizdy żegnały ich na mundial. W środę nawet schodzącego na zmianę Grzegorza Rasiaka, fani nagrodzili brawami. - To było bardzo miłe - przyznał po meczu napastnik Southampton FC. Rozbudzające apetyty Teraz już wiemy, jak może grać reprezentacja Polski i na co ją stać. Jeśli w kolejnych meczach piłkarze zagrają poniżej tej poprzeczki, którą w środę sami sobie wysoko postawili, będziemy mocno rozczarowani. A Waszym zdaniem jakie było środowe zwycięstwo nad Portugalią? Andrzej Łukaszewicz, Chorzów