Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa Podopieczni Czesława Michniewicza od początku spotkania nastawili się na grę z kontry. Linia defensywna, która ostatnio grała fatalnie, do konfrontacji z legionistami przystąpiła skoncentrowana. Komunikacja między obrońcami była imponująca. Danijel Ljuboja zupełnie nie potrafił przedrzeć się przez szyki obronne zespołu z Podlasia. Serbski snajper rzadko był w posiadaniu futbolówki i często był łapany w pułapkach ofsajdowych. Niska aktywność napastnika warszawskiego zespołu być może wynikała z braku Miroslava Radovicia, który w meczu z "Jagą" nie mógł zagrać z powodu nadmiaru żółtych kartek. Miejsce popularnego "Rado" na boisku zajął Michał Kucharczyk, ale jego współpraca z Serbem nie układała się dobrze. Po przerwie zmienił go Michał Żyro, ale to też nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. W pierwszej połowie drużyna prowadzona przez Macieja Skorżę zupełnie nie potrafiła stworzyć zagrożenia pod bramką białostoczan. Jedyny celny strzał w pierwszej części spotkania oddał Ivica Vrdoljak, lecz jego potężne uderzenie kapitalnie obronił Tomasz Ptak. Chorwacki pomocnik piekielnie mocno z dystansu uderzył także w doliczonym czasie gry, jednak ponownie musiał uznać wyższość dobrze dysponowanego w tym dniu bramkarza białostockiej drużyny. Remis legionistów w trzynastej serii spotkań bezlitośnie wykorzystali wrocławianie, którzy powiększyli przewagę w tabeli do pięciu punktów i pewnie zmierzają po tytuł mistrzowski. Po meczu powiedzieli: Trener Jagiellonii Czesław Michniewicz: "Gdy się remisuje u siebie zawsze jest niedosyt, ale patrząc na to, z kim nam przyszło dzisiaj grać, to z tego punktu musimy być zadowoleni. Legia była zespołem bardzo wymagającym, który na niewiele nam pozwolił. Zmieniliśmy pod kątem tego meczu ustawienie, myślę, że po części udawało nam się odbierać więcej piłek w środkowej strefie boiska, a tam był największy problem we wcześniejszych meczach. Jestem zadowolony z postawy Grześka Arłukowicza i Tomka Porębskiego (młodych graczy, wychowanków Jagiellonii - PAP). Uważam, że dla tych nowych zawodników takie mecze zastępują co najmniej pół roku, a może i rok treningów. Wierzę w tych chłopców, ufam, że za rok o tej porze będą jeszcze lepsi. Zdobyliśmy punkt, przed nami mecz ze Śląskiem Wrocław, mecz z liderem. Postaramy się zagrać lepiej, troszkę może odważniej, ale na Legię nie mogliśmy się rzucić, wiedzieliśmy, jaką siłą ofensywną dysponuje, stąd taka taktyka". Trener Legii Maciej Skorża: "Nie udało się nam niestety wygrać w Białymstoku, chociaż z takim zamiarem tu przyjechaliśmy, żeby w końcu, po tak długim czasie, Legia tu odniosła zwycięstwo. Ale obiektywnie oceniając ten mecz, za mało zrobiliśmy ku temu, żeby ten mecz wygrać. Mam tu na myśli szczególnie pierwszą połowę, gdzie zagraliśmy bez entuzjazmu, bez ambicji, agresji. Za mało było pazerności, żeby zdobyć bramkę. Uważam, że tę połowę zupełnie straciliśmy. W drugiej było już lepiej, ale brakowało nam cierpliwości, więcej ruchu z przodu, więcej zmienności pozycji. Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa 0-0 Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Hermes, Tomasz Porębski, Grzegorz Bartczak, Jan Pawłowski. Legia Warszawa: Ariel Borysiuk, Jakub Wawrzyniak, Janusz Gol, Danijel Ljuboja, Marcin Komorowski. Sędzia: Tomasz Garbowski (Kluczbork). Widzów 4˙900. Jagiellonia Białystok: Tomasz Ptak - Grzegorz Bartczak, Tomasz Porębski, Thiago Cionek, Alexis Norambuena - Tomasz Kupisz, Hermes, Rafał Grzyb, Marko Cetkovic, Grzegorz Arłukowicz (70. Łukasz Tymiński) - Tomasz Frankowski (76. Jan Pawłowski). Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Jakub Rzeźniczak, Michał Żewłakow, Marcin Komorowski, Jakub Wawrzyniak - Maciej Rybus (86. Moshe Ohayon), Ivica Vrdoljak, Ariel Borysiuk, Janusz Gol (59. Rafał Wolski), Michał Kucharczyk (46. Michał Żyro) - Danijel Ljuboja. Ekstraklasa - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę