Celem konkursu jest popularyzacja sportu kobiet i promowanie wybitnych indywidualności trenerskich. Nagrody przyznawane są w trzech kategoriach - dla trenerki, dla trenera pracującego z kobietami i dla szkoleniowca za całokształt pracy z kobietami. Jadwiga Zajdel to trenerka klubowa sekcji lekkoatletycznej WKS Śląsk Wrocław. Doprowadziła w roku 2009 zawodniczkę Ewelinę Ptak do młodzieżowego wicemistrzostwa Europy w biegu na 200 m i sztafecie 4x100. - Nie zawsze było z górki. Zdarzały się też trudne sytuacje i przeszkody, które trzeba było ominąć. Jest mi jednak niezmiernie miło, że mój trud został doceniony - powiedziała Zajdel. Aleksander Wierietielny to ojciec sukcesów Justyny Kowalczyk. Przed rokiem doprowadził najlepszą obecnie na świecie narciarkę do trzech medali mistrzostw świata - dwóch złotych i brązowego oraz zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jego zasługi na każdym kroku podkreśla trzykrotna medalistka igrzysk z Vancouver Kowalczyk. - To dzięki niemu odnoszę takie sukcesy. Nasza współpraca jest znakomita. Jest osobą, która doskonale wie jak traktować kobietę, która często ma zmienne humory - mówi o nim zawodniczka AZS AWF Katowice. Bogdan Serwiński z kolei to nie tylko trener, a także założyciel i od 1992 roku prezes Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna. Zdobył z tym zespołem trzykrotne mistrzostwo Polski, uczestniczył w Final Six Ligi Mistrzyń 2009. Joanna Mirek, która już piąty sezon gra w Muszynie uważa, że szkoleniowiec potrafi przede wszystkim słuchać i liczyć się z opiniami innych osób - również zawodniczek. - Często mówi się, że nie jest łatwo pracować z kobiecymi drużynami. Ale on sobie dobrze radzi. Traktuje nas przede wszystkim po partnersku, a nie jak wyrobników. Potrafi się z nami dogadać. I myślę, że główną jego zaletą jest to, że potrafi słuchać. Nie jest tak, że wymyśli sobie jakiś plan, realizuje go i koniec. Słucha, co my mamy do powiedzenia, liczy się z naszymi opiniami - mówi była reprezentantka Polski.