Szczechowicz wyliczył, że kadra będzie liczyć od 212 do 230 zawodników. Kibice mogą mieć nadzieje nawet na 15 medali. - Ale nawet 10 miejsc na podium należy ocenić jako sukces - ocenił. "Biało-czerwoni" w ostatnich trzech edycjach letnich igrzysk zdobywali po 10 krążków. Teraz jednak widać realne szanse, by w Rio przełamać tę liczbę. - Wyniki z tegorocznych mistrzostw świata w konkurencjach olimpijskich pokazały, że mamy znacznie większy potencjał. Oczywiście są konkurencje, w których widać regres, jak chociażby zapasy, szermierka czy judo, ale są też takie, które mogą sprawić nam znacznie więcej radości niż w ostatnich edycjach - podkreślił Szczechowicz z zespołu metodyczno-szkoleniowego Instytutu Sportu. Wśród dyscyplin indywidualnych, które mogą na brazylijskiej ziemi "błyszczeć" wymienił lekkoatletykę, kajakarstwo, pływanie i żeglarstwo. - Lekkoatletyka w mistrzostwach świata w Pekinie pokazała, że niemożliwe staje się możliwe. Zawodnicy zdobyli osiem medali, w tym trzy złote. To był ich najlepszy występ w historii. Taki dorobek w Rio będzie oczywiście trudno wywalczyć, ale potencjał tej dyscypliny jest ogromny. Pokazuje to też, że w 2012 roku w Londynie mogliśmy czuć niedosyt - uważa Szczechowicz. Jego zdaniem kilka krążków powinni przywieźć z Rio także kajakarze. - To dyscyplina, która zawsze wracała z medalem igrzysk, ale także z niedosytem. Nadzieje są zawsze bardzo rozbudzone. Mistrzostwa świata pokazały jednak, że są ogromne rezerwy w reprezentacji i oby tym razem zostały wykorzystane - dodał. W pływaniu, oprócz filarów reprezentacji Radosława Kawęckiego, Konrada Czerniaka i Pawła Korzeniowskiego, pochwalił młodzież. - Trzeba pamiętać o tym, że zawsze zdarzają się niespodzianki. A te najczęściej sprawiają młodzieżowcy. Wydaje mi się, że tym razem też możemy na takie liczyć. Z drugiej strony często zawodzą też faworyci, więc to może się wyrównać - podkreślił. Aspiracje medalowe, jego zdaniem, powinni mieć także kolarze z Michałem Kwiatkowskim, Rafałem Majką oraz Katarzyną Niewiadomą i Mają Włoszczowską na czele. Nie należy zapominać o ciężarowcach i wioślarzach. W opinii Szczechowicza do Rio pojadą też dwie reprezentacje w grach zespołowych - siatkarze oraz piłkarze ręczni. - Ci pierwsi mają olbrzymią szansę na medal. Kiedy jak nie teraz? Trener Stephane Antiga wspaniale ułożył zespół, mimo braku niektórych zawodników sprzed roku, potencjał jest nadal ogromny. Ta dyscyplina pokazuje jednak, jak ciężko jest w ogóle wywalczyć kwalifikację. Jeśli jednak znajdą się w Rio, uważam, że powinni stanąć na podium - powiedział. Szczechowicz porównał dorobek polskiej reprezentacji w mistrzostwach świata 2011, czyli rok przed igrzyskami w Londynie, z tym z obecnego sezonu. - Wypadamy teraz lepiej. Cztery lata temu Polacy wywalczyli 11 medali, tym razem 15, a przecież jeszcze niektóre dyscypliny nie miały mistrzostw świata, chociażby ciężarowcy czy żeglarze w niektórych klasach. W Londynie było 10 miejsc na podium, więc w Rio... powinno być lepiej - dodał. Igrzyska w Rio de Janeiro odbędą się w dniach 5-21 sierpnia. Ostateczny skład kadry narodowej musi być znany do 18 lipca.