Kuwejcki działacz sportowy szejk Ahmad Al-Sabah Al Fahad, prezes Stowarzyszenia Narodowych Komitetów Olimpijskich (ACNO), jest zdania, że Dubaj i Dauha są w stanie zorganizować igrzyska olimpijskie już w najbliższych latach. Występując w Bangkoku, gdzie odbywało się Walne Zgromadzenia ACNO, szejk Ahmad nie miał wątpliwości, że region Zatoki Perskiej jest już teraz gotowy do przyjęcia dużych imprez międzynarodowych. W pierwszej kolejności wymienił piłkarskie mistrzostwa świata w 2022 roku, zapewniając, że turniej nie będzie konkurować z igrzyskami olimpijskimi, odbywającymi się w tym samym roku. Kolejną powinny być letnie igrzyska. - Dwa miasta na Bliskim Wschodzie - Dubaj i Dauha - już teraz są w stanie otrzymać prawo organizacji olimpiady, gdyby zgłosiły swoje kandydatury. Zjednoczone Emiraty Arabskie mają wszystko - lotniska, hotele, doświadczenia w obsłudze turystyki... Do zbudowania są tylko obiekty sportowe - powiedział wpływowy działacz z Kuwejtu. - Dauha, stolica Kataru, ubiegała się już o igrzyska. Miasto jest obecnie, we wszystkich aspektach, o wiele lepiej przygotowane. Dauha się szybko zmienia i ma ambicje, by stać się stolicą sportu w regionie. Jeśli postanowi powrócić do wyścigu, myślę, że ma szanse znaleźć się na "krótkiej liście" - uważa Ahmad. Odnosząc się do panujących w tym regionie warunków atmosferycznych, które praktycznie uniemożliwiają przeprowadzenie zawodów na otwartym powietrzu w lecie, prezes ANOC zapewnia, że tę przeszkodę da się w prosty sposób wyeliminować poprzez zmianę terminu. Jak przypomina w 2000 roku igrzyska w australijskim Sydney odbyły się we wrześniu. - Musimy szanować południową półkulę - dodał.