To duża niespodzianka, biorąc pod uwagę, że drużyna z Afryki debiutuje w finałach mistrzostw świata, a piłkarze z Ameryki Środkowej biorą udział już w 13. turnieju. Podopiecznym Ricarda la Volpe nie pomógł ani Omar Bravo, który w spotkaniu z Iranem zdobył dwie bramki, ani naturalizowany Brazylijczyk Zinha. Przeszkodą nie do pokonania okazał się Joao Ricardo, bramkarz Angoli, który został wybrany piłkarzem meczu. Drużyna z Afryki w piątkowym pojedynku rozegranym w Hanowerze nastawiła się na remis i zrealizowała swój plan, choć ostatnie 11 minut musiała grać w osłabieniu. Wtedy czerwoną kartkę, w konsekwencji dwóch żółtych, ujrzał pomocnik Andre. Meksyk po dwóch meczach ma na koncie cztery punkty i pojedynek z Portugalią. Angola zagra jeszcze z Iranem. Zakładając, że podopieczni Luiza Felipe Scolariego wygrają oba swoje mecze, zespół z Afryki pokonując Iran miałby nawet szanse na awans do 1/8 finału. Jak będzie naprawdę przekonamy się 21 czerwca, kiedy odbędą się ostatnie mecze w grupie D. <a href="http://ms2006.interia.pl/mecz?mecz=198592">Zobacz opis meczu Meksyk - Angola</a> <a href="http://ms2006.interia.pl/wyniki#n4">Zobacz wyniki i tabelę grupy D</a> <a href="http://ms2006.interia.pl/galerie/galerie?galId=6887">Zobacz galerię z meczu Meksyk - Angola</a>