CBS podał, że Hincapie rozmawiał na ten temat z władzami twierdząc, że przed wyścigami jemu i Armstrongowi dostarczano EPO, a ponadto obaj zastanawiali się nad użyciem testosteronu. Armstrong konsekwentnie zaprzecza takim doniesieniom. Wcześniej na Twitterze napisał: - Nigdy nie oblałem żadnego testu antydopingowego. Hincapie był uważany za jednego z jego najbardziej lojalnych kolegów, gdy razem jeździli w grupie US Postal, który uczestniczył we wszystkich siedmiu zwycięstwach Armstronga w Tour de France. Jednak CBS twierdzi, że Hincapie, którego bardziej utytułowany kolega uważał niemal za brata, zeznał w federalnym śledztwie związanym z dopingiem, że on i Armstrong wspólnie zażywali EPO. Hincapie zaprzeczył jednak, że brał udział w programie CBS, a w oświadczeniu wydanym przez swojego prawnika stwierdził: "Mogę zapewnić, że nigdy nie rozmawiałem z dziennikarzami tej stacji, nie wiem skąd oni mają takie informacje". Te doniesienia pojawiły się dzień po tym, gdy Tyler Hamilton zdradził, że razem z Amstrongiem zażywali EPO w czasie Tour de France w 1999 roku. "Widziałem EPO w jego lodówce... Widziałem jak wstrzykiwał je sobie więcej niż raz, zresztą jak my wszyscy" - powiedział w programie "60 minut" stacji CBS. W zeszłym roku oskarżenia przeciwko Armstrongowi przedstawił Floyd Landis, który kilka lat jeździł w grupie US Postal. EPO jest hormonem naturalnie produkowanym przez nerki. Jest wstrzykiwane pod skórę, żeby pobudzić produkcję czerwonych krwinek i w efekcie zwiększyć wytrzymałość. Armstrong siedem razy z rzędu, w latach 1999-2005, wygrywał Tour de France. Po ostatnim triumfie zakończył karierę. W 2009 roku Amerykanin wrócił jednak do ścigania, zajmując trzecie miejsce w "Wielkiej Pętli". Przed rokiem był dopiero 23., choć jego zespół RadioShack wygrał rywalizację drużynową. W tym roku ogłosił natomiast, że już definitywnie odchodzi od kolarstwa.