"Przyznaję: była ręką, ale sędzia jej nie widział - powiedział napastnik "Trójkolorowych". Po jego podaniu bramkę na 1:1 w 103. minucie spotkania na Saint-Denis zdobył William Gallas. Cztery dni temu w Dublinie Francja wygrała 1:0. "Piłka dotknęła mojej ręki, mówię to uczciwie, ale ja nie jestem sędzią. W powietrzu o piłkę z dwoma rywalami walczył Sebastien Squillaci, ona dotarła do mnie i dotknęła mojej ręki. Grałem dalej, a sędzia uznał gola" - tłumaczył Henry, cytowany przez Eurosport. Zachowanie Francuza wywołało wielkie oburzenie w Irlandii. Protestują nie tylko selekcjoner Giovanni Trapattoni i jego podopieczni, ale także kibice, którzy złość na Francuzie wyładowują w Internecie. CZYTAJ TAKŻE Dramatyczny bój w Paryżu! Gallas ratuje Francję Trener Irlandii załamany: Spalony, a potem ręka Keane: FIFA wolała Francję Dunne: Zostaliśmy oszukani