W niedzielę sprawił sobie niespodziankę na 32. urodziny. - Marzyłem o punktach na urodziny - bo jak wiadomo - marzyć można o wszystkim. Ale startując z trzynastej pozycji, naprawdę się ich nie spodziewałem. Te dwa punkty są doskonałe zarówno dla mnie, jak i dla zespołu. W Katalonii powodów do radości nie miał polski kierowca. Robert Kubica o progresie mówić nie może. Jego maszyna znów nie była gotowa do walki o miejsce w czołówce. Przez cały wyścig jechał w środku stawki i finiszował jedenasty. Na jego wyniku odbił się także błąd popełniony przez mechaników w kwalifikacjach, gdy pomylili koła w bolidzie.