Adebayor dołączył do Manchesteru City za 25 mln funtów lecz został oskarżony przez większą część opinii publicznej o pogoń za wyższym kontraktem. - Kiedy wróciłem z wakacji, na pierwszym treningu działacze Arsenalu powiedzieli mi, że zaakceptowali propozycję Manchesteru City i ja również powinienem ją przyjąć. Zapytałem Wengera dlaczego zdecydował się mnie sprzedać, odpowiedział mi, że potrzebował pieniędzy z mojego transferu. Nigdy nie chciałem opuścić Arsenalu - oświadczył Adebayor. Togijczyk ma żal do sympatyków "Kanonierów", którzy często poddawali go ostrej krytyce. - Strzeliłem wiele goli dla Arsenalu i to nie moja wina, że Milan, Barcelona oraz Real Madryt chciały mnie kupić. To, w jaki sposób potraktowali mnie kibice było niesprawiedliwe. Fani nie odwrócili się od Cesca Fabregasa, kiedy ten był kuszony przez "Dumę Katalonii". Oddałem swoje serce Arsenalowi i grałem najlepiej, jak potrafię. Zachowanie fanów mojego byłego klubu jest dla mnie co najmniej dziwne. Emmanuel Adebayor w Manchesterze City będzie musiał walczyć o miejsce w ataku m. in. z nowymi nabytkami Marka Hughesa, Carlosem Tevezem oraz Roque Santa Cruzem.