W 15. min wspomnianego spotkania Grzegorz Pasiut zaatakował od tyłu przy bandzie zawodnika gospodarzy Adama Bagińskiego. Oszołomiony tyszanin został odwieziony do szpitala. Tam lekarze stwierdzili wstrząśnienie mózgu oraz pęknięcie wargi i brody. Hokeista Cracovii za to wejście otrzymał karę meczu. Sprawą zajął się Wydział Dyscypliny PZHL i postanowił ukarać Pasiuta dyskwalifikacją na pięć spotkań oraz grzywną w wysokości tysiąca złotych. "Długo analizowaliśmy zapis magnetowidowy tego zdarzenia, uznaliśmy, że były tam również elementy walki o krążek, ale oczywiście Pasiut faulował" - uzasadnił werdykt przewodniczący WG, Bogdan Terlecki. W Tychach są oburzeniu tak niską karą dla Pasiuta. Niedawno ich zawodnik - Sławomir Krzak, podczas jednego z meczów ligowych podsumował pracę sędziego Macieja Pachuckiego w nieparlamentarny sposób. Został za to zdyskwalifikowany na sześć spotkań. ZOBACZ JAK PASIUT ZAATAKOWAŁ BAGIŃSKIEGO