<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/grupa-f-slowacja-wlochy,2217">Zobacz zapis relacji LIVE z tego meczu!</a> - Tylko spokojnie, ten mundial się dla nas dopiero zaczyna. Musimy tylko wyeliminować drobne problemy, które mamy na boisku - mówił selekcjoner Włochów Marcello Lippi. - Upatrujemy szansy w stałych fragmentach gry, po których Włosi tracą gole - nie krył słowacki obrońca Jan Durica i właśnie jego było na wierzchu, bo drugiego i trzeciego gola nasi południowi sąsiedzi strzelili właśnie po stałych fragmentach gry (rzut rożny i wrzut z autu). Bezpłciowi w ataku, zapomnieli o catenccio Nawet w największym koszmarze Lippi nie mógł przewidzieć takiego scenariusza! Italia była mistrzem skutecznej obrony, to na Półwyspie Apenińskim Elenio Herrera wymyślił słynne catenaccio (dosłownie: rygiel). Tymczasem w RPA ekipa Lippiego była bezpłciowa w ataku i dziurawa w obronie jak ser szwajcarski. Podczas gdy na mundialu w Niemczech przez cały turniej straciła ledwie dwa gole (samobójczy Zaccardo i z karnego w finale z Francją), tylko w meczu ze Słowacją aż trzy, a w kiepskiej grupie F aż pięć! Z taką defensywą nie dało się dojechać nie tylko do finału mundialu w RPA, ale nawet do 1/8! Charakter włoskiej drużynie miał nadać Gennaro Gattuso, który po raz pierwszy zaprezentował się na boiskach RPA. W pierwszej "jedenastce" znalazł się też Antonio di Natale, król strzelców Serie A, który do tej pory był zmiennikiem. Kłopoty w I połowie Włosi grali niemrawo od początku meczu. Nie stwarzali żadnego zagrożenia dla bramki Jana Muchy. Na dodatek mieli olbrzymi bałagan w defensywie. Już na początku spotkania, po zgraniu głową przez Vittka, napastnik Napoli - Marek Hamszik mógł strzelić gola dla Słowaków, lecz w dogodnej pozycji z 15 m uderzył niecelnie na bramkę Federico Marchettiego. Co ciekawe, przy Hamsziku nie było żadnego włoskiego obrońcy! Mistrzowie świata znaleźli się nad przepaścią w 25. min, gdy wyprowadzający piłkę Daniele de Rossi podał piłkę Jurajowi Kuczce, który prostopadle zagrał do Roberta Vittka, a ten uderzeniem z linii pola karnego w lewy róg pokonał Federica Marchettiego. Marcello Lippi nie czekał na końcówkę meczu. Od początku II połowy do boju wpuścił Christiana Maggio i Fabio Quagliarellę. Już w 55. min Lippi wyczerpał limit zmian, wprowadzając dawno niegrającego z powodu kontuzji Andreę Pirlo. To wszystko było mało, bo Italia wciąż nie stwarzała żadnego zagrożenia dla bramki Muchy! Szkrtel ratuje Muchę W 63. min Di Natale uderzył technicznie z 20 m, lecz były bramkarz Legii znakomicie interweniował. Inna rzecz, że choć strzał był groźny, to oddany z dosyć daleka. Italia nie miała sposobu na dogranie piłki w pole karne rywala, ani też na utrzymanie się z piłką w okolicach "szesnastki" Słowaków. Włochom udało się realnie zagrozić dopiero w 65. min, gdy po Pirlo zagrał na prawo do Simone Pepe, ten przerzucił na drugą stronę, Mucha lekko strącił piłkę, lecz ta trafiła pod nogi Quagliarelli, który huknął z woleja! Wydawało się, że do pustej bramki, lecz piłkę zatrzymał stojący na linii bramkowej Martin Szkrtel! Po chwili to Włosi mogli odetchnąć z ulgą, po tym jak Miroslav Stoch uderzył niecelnie po groźnej kontrze. Ławka rezerwowych Italii na czele z bramkarzem Gianluigim Buffonem oglądała wydarzenia na stojąco, a Lippi wkładał do ust gumę za gumą. Wszystko na nic! Na kwadrans przed końcem meczu wielka Italia przegrywała już 0-2! Po rzucie rożnym Hamszik podał przed bramkę do Vittka, a ten uderzeniem w krótki róg zaskoczył Marchettiego! Nasi południowi sąsiedzi przeżywali szał radości, ale Włosi robili wszystko, by sprowadzić ich na ziemię. Częściowo udało im się po kontrze, którą we wzorowy sposób rozpoczął Pirlo. Quagliarella wpadł w pole karne, uderzył zewnętrzną częścią nogi - Mucha sparował ten strzał, lecz wobec dobitki Di Natale był bezradny. Po golu na 2-1 doszło do przepychanki w bramce Słowaków. Quagliarella chciał wziąć piłkę, by ustawić ją na środku, lecz nie chciał jej oddać Mucha. Obaj panowie zostali pogodzeni przez Howarda Webba żółtymi kartkami. Zobacz awanturę po golu na 2-1: Piłkarz Spartaka Trnava wbił gwóźdź do trumny Końcówka była dramatyczna. Po podaniu z lewej strony Iaqunity, Quagliarella wyrównał, lecz sędziowie dopatrzyli się spalonego i chyba minimalny był. Całe Włochy marzyły o golu na 2-2, tymczasem po wrzucie z autu, w sytuacji sam na sam Kamil Kopunek przelobował Marchettiego! Piłkarz Spartaka Trnava wbił gwoździa do trumny mistrzów świata! Piękne trafienie w okienko Fabia Quagliarelli w okienko długiego rogu oznaczało gola na otarcie łez! Tak być nie musiało, gdyby Simone Pepe po wrzucie z autu nie zmarnował idealnej okazji. Po końcowym gwizdku rozpłakało się wielu Włochów, a Quagliarella ryczał jak bóbr. Italia zaczęła grać z pasją dopiero wtedy, gdy przegrywała 0-2, a później 1-3. Poza tym widzieliśmy ją jadącą na biegu jałowym, z podświadomym oszczędzaniem sił na fazę pucharową. Sęk w tym, że już w tym meczu powinni grać jak w finale mistrzostw świata. Lippi przywiózł do RPA średniaków z Serie A, ale nawet z nimi powinien awansować ze słabej grupy F. I tak smutnym akcentem dobiega do końca druga przygoda ze Squadra Azzurra Mercello Lippiego (zastąpi go Cesare Prandelli). Słowacy w 1/8 finału zmierzą się z Holandią, a Paragwaj, który wygrał grupę F będzie grał z Japonią. Współpraca: Paweł Pieprzyca <a href="http://ms2010.interia.pl/ms2010/news/paragwaj-dopial-swego-nowa-zelandia-odpadla,1497407">Grupa F: Paragwaj - Nowa Zelandia 0-0</a> <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-ms-2010-rpa-faza-grupowa-grupa-f,cid,689,rid,219,gid,77,sort,I">Zobacz tabelę końcową w grupie F</a> <a href="http://ms2010.interia.pl/ms2010/news/poprzednio-italie-upokorzyli-bialo-czerwoni,1497602">Poprzednio Włochów upokorzyli "Biało-czerwoni"</a> Grupa F: Słowacja - Włochy 3-2 (1-0) Bramki: 1-0 Vittek (25.), 2-0 Vittek (73.), 2-1 Di Natale (82.), 3-1 Kopunek (89.), 3-2 Quagliarella (90.+2). Słowacja: Jan Mucha - Peter Pekarik, Martin Skrtel, Jan Durica, Radoslav Zabavnik - Juraj Kucka, Zdeno Strba (87. Kamil Kopunek), Miroslav Stoch, Marek Hamsik - Robert Vittek (90+3. Stanislav Sestak), Erik Jendrisek (90+5. Martin Petras). Włochy: Federico Marchetti - Gianluca Zambrotta, Fabio Cannavaro, Giorgio Chiellini, Domenico Criscito (46. Christian Maggio) - Gennaro Gattuso (46. Fabio Quagliarella), Riccardo Montolivo (56. Andrea Pirlo), Daniele De Rossi, Simon Pepe - Vincenzo Iaquinta, Antonio Di Natale. Sędzia: Howard Webb (Anglia). Żółta kartka - Słowacja: Zdeno Strba, Robert Vittek, Peter Pekarik, Jan Mucha. Włochy: Fabio Cannavaro, Simon Pepe, Giorgio Chiellini, Fabio Quagliarella. Widzów 53 412. statystyki Słowacja Włochy bramki 3 2 strzały 10 14 strzały celne 4 6 rzuty rożne 6 3 spalone 1 4 faule popełnione 20 17 żółte kartki 4 4 czerwone kartki 0 0 procent posiadania piłki 51 49