- Oczywiście wiele będzie zależało od dyspozycji zawodnika na treningach i od tego, czy trener Probierz zdecyduje się desygnować go do gry - mówi Kulesza. Grosicki jest do Jagiellonii wypożyczony właśnie z Legii, a w umowie między klubami została zawarta klauzula, mówiąca o tym, że jeśli Grosicki wystąpi przeciwko stołecznej drużynie, to klub z Białegostoku przeleje na konto Legii określoną w umowie kwotę (nieoficjalnie chodzi o 61 tys zł). - Nie mamy zamiaru jednak płacić Legii, a to z tego powodu, że jak się ostatnio dowiedzieliśmy, taki zapis jest niezgodny z przepisami - poinformował szef pionu sportowego Jagiellonii. Młody napastnik znalazł się w kadrze meczowej na spotkanie przeciwko Legii, ale o tym czy pojawi się w piątek na boisku zdecyduje trener Michał Probierz.