Obrońcy tytułu słabo spisywali się już w fazie grupowej, w której zanotowali dwie porażki, notując najgorszy występ na olimpiadzie od 26 lat. - Biorę całą odpowiedzialność na siebie. Nikt inny nie jest winien. Teraz muszę zastanowić się nad tym, co będzie najlepsze dla mnie i hokeja w Kanadzie. Chcę jednak wywalczyć złoty medal w Vancouver w 2010 roku - powiedział najlepszy hokeista wszech czasów. - Czy to oznacza koniec hokeja w Kanadzie? Nie sądzę, jeszcze wrócimy - dodał. Gretzky przyznał, że rozczarowanie po meczu z Rosją jest takie samo, jak po zajęciu przez reprezentację "Klonowego Liścia" czwartego miejsca w Nagano w 1998 roku. - Wstrząs jest taki sam, ale aspekt odpowiedzialności jest inny. Czuję się jak rodzic, który zawiódł swoje dzieci - powiedział Gretzky, który podczas japońskich igrzysk był zawodnikiem.