Na bydgoskim stadionie elita światowego speedway'a zakończy w tym roku walkę o indywidualne mistrzostwo świata. Organizatorzy każdej odsłony Grand Prix mają prawo do nominowania swojego reprezentanta. Szansę walki z najlepszymi otrzymał tym razem Adrian Miedziński, który w 2009 roku prezentował bardzo wysoką formę. Miedziński to żużlowiec Unibaksu Toruń. W drużynie z Grodu Kopernika stał się jedną z czołowych postaci. Dobrze prezentował się w rozgrywkach ligowych, co zaowocowało powołaniem do kadry na Drużynowy Puchar Świata. Wraz z reprezentacją w lipcu sięgnął w Lesznie po prestiżowy tytuł, a jego postawa w debiucie dała wiele nadziei na przyszłość. Spośród żużlowców młodego pokolenia w Polsce wydaje się być jedną z wyróżniających się postaci. Podczas Grand Prix Polski stanie do walki z utytułowanymi rywalami. Na torze Polonii zapowiada się twarda walka, gdyż dotąd nie wiadomo, jaka będzie końcowa kolejność indywidualnych mistrzostw świata. Największe szanse na złoto ma Australijczyk Jason Crump. Zawodnik z Antypodów boryka się jednak z kontuzją i jego postawa w Bydgoszczy jest wielką niewiadomą. Okazję do odrobienia 17 punktów straty do lidera chce wykorzystać Tomasz Gollob, który zajmuje drugie miejsce. Po piętach depcze Polakowi Emil Sajfutdinow. Rosjanin debiutuje w cyklu, ale odgrywa w nim jedną z głównych ról. Ta trójka rozdzieli między siebie medale. Gollob od lat uznawany jest za specjalistę od bydgoskiego obiektu i wielokrotnie wygrywał tamtejsze zawody. Sajfutdinow na co dzień ściga się w barwach miejscowej Polonii i zna nawierzchnię jak własną kieszeń.