Po meczu z Ruchem trener Adam Nawałka zarządził w sobotę rozruch, a niedziela była dniem wolnym dla wszystkich. W poniedziałkowe popołudnie na Roosevelta stawili się tylko zawodnicy kontuzjowani i wyznaczeni przez sztab szkoleniowy. Wczoraj zabrzanie trenowali dwukrotnie, a zajęcia przedzieliła m.in. analiza przegranych Wielkich Derbów Śląska. Przerwa na reprezentację to także dobry moment na zbadanie organizmów piłkarzy po czterech ligowych kolejkach. Dlatego we wtorek drużyna biegała test Żołądzia, a w środę przeszła testy szybkości. Ich wyniki dadzą odpowiedź na pytanie, kto jest w jakiej formie fizycznej. We wspomnianych testach nie biorą udziału Aleksander Kwiek (doznał urazu stawu skokowego w trakcie piątkowego meczu) oraz Adam Danch (kontuzja kolana w meczu młodego Górnika). Pierwszego na pewno zabraknie w ekipie wybierającej się do Budapesztu, a wyjazd drugiego stoi pod dużym znakiem zapytania. - Jestem już po badaniach, które zdiagnozowały m.in. zapalenie rzepki. Nie wiem jak długo potrwa leczenie urazu - mówi wyraźnie niepocieszony Danch. W czwartek piłkarze Górnika odbędą tylko jeden, poranny trening, a wyjazd do stolicy Węgier zaplanowano na 4.45 w piątek.