Widać, że ten mecz cieszy się sporym zainteresowaniem. To dobra promocja boksu amatorskiego? - Na pewno. Może o Pana karierze porozmawiamy chwilę? - Co to za temat? Nie ma kariery kurczę blade, Adamek mnie zbił, to jest cyrk (śmiech). Nie stoczy Pan ostatniej walki, żeby pożegnać się z kibicami? - Muszę tę rękę wyleczyć najpierw. Zwariowałem już z tą ręką, nie mam siły do niej. To jest tragedia. Załóżmy, że wyleczy Pan kontuzje. Jest wtedy możliwość jeszcze jednej walki? - Na pewno, może dwóch nawet? To może walka z Riddickiem Bowe? - Ja dziadków nie biję. Jak Pan spogląda na boks amatorski w Polsce i w Stanach. Ten boks nie jest w najlepszej kondycji. - Brakuje tej kropki nad 'i'. Brakuje wykończenia akcji. Myśli Pan, że w Londynie Stany Zjednoczone mają szanse na medale? - Nie mam pojęcia, naprawdę, uwierz mi. Ja nie widzę dzisiaj szans na sukcesy. Tomasz Adamek w ostatnim wywiadzie wspomniał, że nie wyklucza rewanżu, jeśli Pan tego chce. Co by mu Pan na to odpowiedział? - Jutro możemy walczyć. Rozmawiał: Piotr Jagiełło *** Jeśli nie pamiętasz walk Andrzeja Gołoty z Riddickiem Bowe, zapraszamy do obejrzenia zamieszczonego filmu. Zobaczysz tam fragmenty pojedynków Polaka z Amerykaninem z 1996 roku. Zobacz także Adamek: Nie odmówię Gołocie rewanżu Andrzej Gołota z wizytą w krakowskim więzieniu Gołota: Jak dorwę tego Rozalsky'ego! Gołota został tłumaczem, będzie trenerem?