Sytuacja zdrowotna w Wiśle nie poprawia się. Na sobotnim porannym treningu pojawił się wprawdzie narzekający na kontuzję Mariusz Jop, ale brakowało Wojciecha Łobodzińskiego, który w spotkaniu z Levadią doznał urazu mięśnia. Wbrew zapowiedziom nie trenował filar wiślackiej defensywy - Arkadiusz Głowacki. Atmosfera wśród ćwiczących zawodników była ponura i nie udało się jej poprawić drugiemu trenerowi Andrzejowi Bahrowi, który prowadził zajęcia wraz z Rafałem Janasem. Maciej Skorża nie pojawił się na boisku. Z kolei na popołudniowym treningu był już obecny Łobodziński, brakowało natomiast Jopa. Pojawił się także Głowacki, ale ćwiczył tylko indywidualnie. Wisła nadal nie ustaje w poszukiwaniu bramkarza, który mógłby rywalizować z Mariuszem Pawełkiem, który był współwinny straty gola w meczu z Levadią. Dwudziestym, testowanym w ostatnim czasie przez Wisłę bramkarzem jest Czech - Petr Vaszek. Urodził się 9 kwietnia 1979 roku. W 2005 roku trafił do Banika Ostrawa. W sezonie 2007/08, w którym Banik zajął trzecie miejsce, bronił we wszystkich meczach. W poprzednim wystąpił w 20 spotkaniach.