Tyszanie na początku trzeciej tercji prowadzili już 5-1. Jastrzębianie zmniejszyli rozmiary porażki w 54. i 56. minucie wykorzystując grę w przewadze liczebnej. GKS awansował na pozycję lidera, bo nie odbył się mecz prowadzącej w tabeli przed tą kolejką Comarch Cracovii z Akuną Naprzodem Janów. Władze Naprzodu wystąpiły o przełożenie terminu meczu jako oficjalny powód podając problemy organizacyjne. Cracovia zgodziła się, jednak pod warunkiem, że spotkanie zostanie rozegrane 11 stycznia. O wiele trudniejsze przeprawy mieli we wtorek dwaj pozostali faworyci - niedawni finaliści Pucharu Polski: Ciarko KH Sanok i Aksam Unia Oświęcim. Sanoczanie opromienieni historycznym sukcesem (zdobycie Pucharu Polski) zafundowali sobie nerwówkę w meczu z przedostatnią Krynicą. Wprawdzie w pierwszej tercji Krystian Dziubiński strzelił dwa gole dla gospodarzy, ale w 24. minucie KTH wyrównało po golu Martina Buczka. Zespół z Podkarpacia odpowiedział dwoma golami, lecz już w 20. sekundzie trzeciej tercji Mateusz Dubel strzelił kontaktową bramkę dla gości i emocje były do końca. Gdy w 23. minucie Jarosław Dołęga wykorzystał okres gry w podwójnej przewadze, oświęcimianie nieoczekiwanie przegrywali już z Zagłębiem 0-2. Fani Unii długo musieli czekać na gole swojej drużyny, ale doczekali się nie tylko trzech bramek, lecz także zwycięstwa. Zwycięskiego gola strzelił Wojciech Stachura w 43. minucie. Unia grała poważnie osłabiona brakiem Waldemara Klisiaka (kontuzja kręgosłupa) i Marcina Jarosa (zapalenie płuc). Dużą niespodziankę sprawili hokeiści MMKS Podhala Nowy Targ, którzy pokonali w Gdańsku wyżej notowanego Stoczniowca 4-1. To pierwsze zwycięstwo nowotarżan w Gdańsku od prawie dwóch lat. "Szarotki" zdobyły dwa gole w odstępie niespełna minuty w połowie pierwszej tercji. "Stocznia" straciła trzecią bramkę w 53. minucie, gdy broniła się w osłabieniu, ale walczyła do końca. Nadzieję dał jej gol Arona Chmielewskiego w 57. minucie. Trener Stoczniowca wycofał bramkarza, gospodarzom nie udało się strzelić kontaktowego gola, a w dodatku stracili czwartego. 25. kolejka PLH GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 5-3 (3-1, 1-0, 1-2) Bramki: 1-0 Paweł Banachewicz (3.), 2-0 Radosław Galant (9.), 3-0 Adam Bagiński (17.), 3-1 Richard Bordowski (18.), 4-1 Adrian Parzyszek (27.), 5-1 Roman Szimiczek (47.), 5-2 Richard Kral (54.), 5-3 Petr Lipina (56.). Kary: GKS - 12, JKH - 8 minut. Widzów 1000. Aksam Unia Oświęcim - Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec 3-2 (0-1, 2-1, 1-0) Bramki: 0-1 Rafał Twardy (7.), 0-2 Jarosław Dołęga (23.), 1-2 Robert Krajci (35.), 2-2 Łukasz Sękowski (37.), 3-2 Wojciech Stachura (43.). Kary: po 8 minut. Widzów ok. 1000. Ciarko KH Sanok - KTH Krynica 4-3 (2-1, 2-1, 0-1) Bramki- 1-0 Krystian Dziubiński (13.), 2-0 Krystian Dziubiński (17.), 2-1 Karel Horny (20.), 2-2 Martin Buczek (25.), 3-2 Dariusz Gruszka (32.), 4-2 Wojciech Milan (35.), 4-3 Mateusz Dubel (41.). Kary: Ciarko - 8, KTH - 10 minut. Widzów 2500. Stoczniowiec Gdańsk - MMKS Podhale Nowy Targ 1-4 (0-2, 0-0, 1-2) Bramki: 0-1 Mariusz Jastrzębski (9.), 0-2 Mateusz Michalski (10.), 0-3 Maciej Sulka (53.), 1-3 Aron Chmielewski (57.), 1-4 Rafał Dutka (60.). Kary: Stoczniowiec - 24, Podhale - 22 minuty. Widzów 500.