W czwartek w Paryżu z Domenechem spotkali się prezes tamtejszej federacji piłkarskiej Jean-Pierre Escalettes i członkowie zarządu FFF. Mimo że Francuzi nie wygrali w Euro-2008 żadnego meczu (0:0 z Rumunią, 1:4 z Holandią i 0:2 z Włochami) i nie awansowali do ćwierćfinałów, selekcjoner pozostanie na swym stanowisku. Otrzymał szansę trenowania drużyny narodowej w eliminacjach mistrzostw świata-2010. Pierwsze spotkanie eliminacyjne odbędzie się 10 września, a rywalem będzie Serbia. "Dwa razy z rzędu awansował do finałów wielkich imprez, a jego bilans jako szkoleniowca kadry nie jest zły" - przekonywał Escalettes. W czwartek o występie polskiej reprezentacji w ME dyskutują w Warszawie członkowie zarządu PZPN i holenderski selekcjoner Leo Beenhakker (przedłużył umowę o pracę jeszcze przed finałami mistrzostw kontynentu).