Podejrzenia Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) wywołały dwie z dwudziestu dwóch próbek pobranych od 32-letniego sportowca. Trybunał po analizie paszportu biologicznego Pellizottiego orzekł jednak, że nie był to wystarczający dowód na stosowanie przez niego dopingu. - Jestem bardzo zadowolony z wyroku, ale on po prostu nie mógł być inny - podkreślił zwycięzca klasyfikacji górskiej Tour de France 2009. Pellizotti nie wyklucza, że będzie się teraz ubiegał o odszkodowanie od UCI. Z powodu zawieszenia stracił prawie cały tegoroczny sezon