Polacy wygrali z reprezentantami gospodarzy Toddem Rogersem i Theodore'em Brunnerem 2:0 (21:15, 21:18) i awansowali do finału turnieju World Tour Grand Slam w siatkówce plażowej w amerykańskim Long Beach. W obu setach Polacy dominowali na boisku. Od pierwszych akcji uzyskali kilkupunktową przewagę i kontrolowali grę, choć w drugiej partii przeciwnicy zbliżyli się raz na jeden punkt (17:16, 19:18). Przed tygodniem Prudel (TS Volley Rybnik) i Fijałek (UKS SMS Łódź) zwyciężyli w imprezie tej samej rangi w Hadze, odnosząc pierwszy taki sukces w karierze. Teraz mogą go powtórzyć. W nocy czasu polskiego poznają rywali, a będą nim lepsi w meczu między najwyżej rozstawionym innym duetem amerykańskim Philip Dalhausser - Sean Rosenthal a Niemcami Alexandrem Walkenhorstem i Stefanem Windscheifem. W tym sezonie "Biało-czerwoni" po raz trzeci dotarli do finału zawodów World Tour. W połowie czerwca w Moskwie przegrali go, a w Holandii zwyciężyli, pokonując Dalhaussera i Rosenthala, z którymi w niedzielę mogą się zmierzyć ponownie. W sumie będzie to ich piąty występ w decydującym pojedynku. Na miejscach 9-16 sklasyfikowani zostali Piotr Kantor (MKS Dąbrowa Górnicza) i Bartosz Łosiak (Jastrzębie Borynia), co jest ich najlepszym osiągnięciem w cyklu. Na fazie grupowej rywalizację w Long Beach zakończyli Michał Kądzioła (MKS Dąbrowa Górnicza) i Jakub Szałankiewicz (Stakolo Staszów) oraz Kinga Kołosińska (AZS UMCS TPS Lublin) i Monika Brzostek (UKS 179 Łódź). W eliminacjach z kolei odpadły trenujące na co dzień w USA Agnieszka Pręgowska i Iwona Lodzik.