Światowa federacja zarzuca Francuzowi, że do tej pory nie ustosunkował się do decyzji Komisji Dyscyplinarnej FIFA z listopada 2009 roku. Chodzi o dług Fernandeza wobec katarskiego klubowi Al Rayyan, w którym pracował w 2005 roku. Znany trener wciąż nie zapłacił zaległych pieniędzy. "Nasza federacja otrzymała w czwartek oficjalne pismo z FIFA mówiące o tym, że Luis Fernandez musi zaprzestać wszelkiej działalności w futbolu ze względu na zadłużenie wobec jego poprzedniego pracodawcy, klubu Al Rayyan" - poinformowano w oświadczeniu Izraelskiej Federacji Piłkarskiej. Swoje oświadczenie wydał również Fernandez. Francuski szkoleniowiec poinformował, że sprawy dotyczące jego pracy w Katarze zostaną rozwiązane przed marcowymi meczami Izraela w eliminacjach Euro 2012 - z Łotwą i Gruzją. "To jest walka prawna, która toczy się od kilku lat. Jestem przekonany, że wszystko zostanie zakończone przed marcowymi meczami" - zapewnił selekcjoner reprezentacji Izraela. Działacze tamtejszej federacji poinformowali, że w przyszłym tygodniu przeprowadzą rozmowy z trenerem i jego prawnikiem. "Wspólnie będziemy zastanawiać się, jak rozwiązać problem" - przyznał prezydent IFA Avi Luzon. 51-letni Fernandez - były piłkarz reprezentacji Francji - w 2005 roku sprowadził do drużyny Al Rayyan ówczesnego obrońcę reprezentacji Polski Jacka Bąka.