Messi w obecnym sezonie strzelił łącznie 49 goli we wszystkich rozgrywkach, dokładając do tego 21 asyst. Argentyńczyk jest również najlepszym strzelcem tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Przewodzi klasyfikacji z 11. trafieniami. Alex Ferguson przekonuje jednak, że ma plan, który pomoże mu powstrzymać największą gwiazdę Barcy. "Graliśmy już z Barceloną, która miała Messiego w składzie. Zawsze jest sposób, aby powstrzymać dobrego zawodnika, a my wiemy jak to zrobić w sobotę" - przyznaje w rozmowie z "The Sun" szkocki menedżer United. "Hiszpanie mają także innych dobrych zawodników. My również ich mamy. To dlatego finał zapowiada się tak ekscytująco. Jestem przekonany, że Barcelona wie, że nie będzie to łatwe spotkanie" - zapowiada Sir Alex. "Fergie" uważa, że w sobotę kluczową rolę odegra koncentracja na boisku od pierwszej, do ostatniej minuty. Nie chce wspominać przegranego finału Champions League w 2009 roku, za to chętnie mówi o meczach, które obie drużyny rozegrały rok wcześniej. Wtedy w półfinale Ligi Mistrzów Manchesterowi udało się dwukrotnie zachować czyste konto w pojedynku z Barcą (0-0 i 1-0 po golu Paula Scholesa). "Pokazaliśmy fantastyczną koncentrację w tych spotkaniach. To będzie kluczowe także teraz" - podkreśla Ferguson. Zobacz gola Paula Scholesa sprzed trzech lat: