Była dopiero 17. minuta czwartkowego meczu Serie A pomiędzy Juventusem, a Parmą. Brazylijski pomocnik walczył o piłkę z piłkarzem gości, Massimo Pacim. Walka była tak zaciekła, że obaj piłkarze wylądowali na murawie. Felipe Melo uznał, że został sfaulowany jednak zamiast czekać na decyzję arbitra, sam wymierzył sprawiedliwość. W przypływie obłędu po prostu... kopnął przeciwnika podeszwą buta w twarz! Sędzia pojedynku nie wahał się ani sekundy. Od razu wyciągnął z kieszeni czerwony kartonik posyłając bezmyślnego brutala do szatni. Teraz czeka go kilka meczów przerwy, zależnie od tego, co zadecyduje komisja dyscyplinarna Serie A oraz kara finansowa za nieprofesjonalne zachowanie. Osłabiony brakiem jednego piłkarza Juventus przegrał na własnym boisku z Parmą 1-4. Dwa gole "Starej Damie" strzelił jej były piłkarz, Sebastian Giovinco. To nie pierwszy raz, gdy Felipe Melo nie wytrzymuje boiskowej presji. Podczas zeszłorocznych mistrzostw świata w RPA Brazylijczyk wyleciał z boiska za chamski atak na Arjena Robbena. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a-sezon-zasadniczy,cid,659">Zobacz wyniki, strzelców goli i składy z 18. kolejki Serie A oraz tabelę</a> Zobacz szalony wybryk Felipe Melo: