Dwudniowa rywalizacja toczyć się będzie na twardym korcie w hali Łuczniczka w Bydgoszczy. Początek gry o godz. 15.00. Domachowska dopiero po raz drugi w tym roku rozegra oficjalne spotkanie. W eliminacjach wielkoszlemowego Australian Open odpadła już w pierwszej rundzie, przegrywając w trzech setach ze Szwedką Sofią Arvidsson. "W Australii miałam trochę pecha, bo z nią gram od zawsze bardzo zacięte mecze. Wcześniej, przez trzy miesiące, nie grałam w ogóle, więc jadąc tam liczyłam, że w pierwszej rundzie, będąc rozstawiona, trafię na jakąś łatwiejszą przeciwniczkę i wygram. Myślę, że nie był to koszmarny początek sezonu. Gorzej by było, gdybym pojechała i przegrała w fatalnym stylu" - powiedziała Domachowska, która po raz pierwszy zmierzy się z Wickmayer. Belgijka w listopadzie została zdyskwalifikowana przez flamandzka federację tenisową na rok za trzykrotne uniknięcie kontroli antydopingowej. Jednak w grudniu wykonanie tej kary zawiesił belgijski sąd i tenisistka mogła wrócić na kort. W styczniu triumfowała w turnieju WTA Tour w Auckland, gdzie wystąpiła dzięki "dzikiej karcie" (przez problemy z zawieszeniem nie zgłosiła się w regulaminowym terminie). Później przebiła się z eliminacji do wielkoszlemowego Australian Open, gdzie przegrała w 1/8 finału z rodaczką Justine Henin. "Na pewno mecz z Belgią to nie będzie "bułka z masłem". Wystarczy spojrzeć jak Wickmayer potrafi grać, szczególnie w meczu z Henin. Na pewno kluczem będzie dobry występ Agnieszki Radwańskiej. Co do formy Marty Domachowskiej to tak naprawdę dzisiaj nikt chyba nie może powiedzieć wiele pozytywnego, bo jej ostatnie występy nie były najlepsze" - powiedział szef działu szkolenia w Polskim Związku Tenisowym, Wojciech Andrzejewski. "Ciężar w tej chwili spoczywa na Agnieszce, a jeśli chodzi o grę deblową, to jest pewna loteria. Nie powiedziałbym, że Belgijki słabo grają w debla, patrząc na to, co one wyczyniają tu w hali w trakcie treningów, szczególnie Flipkens. Nie będzie to łatwa przeprawa, a wynik węszę w granicach 3:2" - dodał. W drugim sobotnim pojedynku singlowym Radwańska, dziewiąta obecnie tenisistka w klasyfikacji WTA Tour, zmierzy się z Kirsten Flipkens - 81. na świecie. One również spotkają się po raz pierwszy. W niedzielę w południe zagrają Radwańska z Wickmayer i Domachowska z Flipkens, a potem dojdzie do pojedynku deblowego, w którym rywalkami Klaudii Jans i Alicji Rosolskiej będą Sofie Oyen i An-Sofie Mestach. Zwycięzca spotkania w Bydgoszczy awansuje do baraży o miejsce w Grupie Światowej I na przyszły rok, natomiast przegrany zagra o utrzymanie się w Grupie Światowej II.