Porażkę 1:6 Atletico Madryt z FC Barcelona oraz remis 2:2 Realu Madryt z Espanyolem Barcelona dziennikarz spuentował jednym zdaniem: "To nie był dobry dzień dla hiszpańskich klubów". Po krytyce, która na niego spadła, zwłaszcza ze strony madryckiej gazety "El mundo", Alvarez przeprosił i tłumaczył, że "to było przejęzyczenie. Gdy mówiłem to improwizowałem i się pogubiłem".