Hiszpan co prawda strzelił w 29. minucie drugiego gola w wygranym przez "The Blues" (4:1) meczu ze Swansea, ale z jego powodu piłkarze ze Stamford Bridge kończyli mecz w dziesiątkę. "Dzieciak", jak nazywany jest przez swoich rodaków hiszpański napastnik, został ukarany przez sędziego Mike'a Deana czerwienią za niezwykle brutalny faul (obunożny wślizg) na Marku Gowerze w 39. minucie. "Nie mam w tej kwestii nic do powiedzenia. Wydaje mi się, że arbiter główny podjął dobrą decyzję" - skomentował całą sytuację Villas-Boas. Oznacza to, że sprowadzony za pięćdziesiąt milionów funtów zawodnik nie pomoże swojej drużynie w meczach przeciwko Boltonowi, Evertonowi i Queens Park Rangers. Szkoleniowiec wicemistrzów Anglii z konieczności w najbliższych spotkaniach desygnuje do gry innych zawodników. "Teraz szansę otrzymają inni zawodnicy. W naszej kadrze mamy czterech wspaniałych napastników, którzy rywalizują o miejsce w składzie" - dodał boss Chelsea, który preferuje ustawienie z trzema atakującymi w wyjściowym składzie. Wydawało się, że Torres po bramce zdobytej w meczu z Manchesterem United regres formy sportowej ma już dawno za sobą. Nic bardziej mylnego. Popularny "El Nino" ponownie znalazł się pod ostrzałem brytyjskich mediów.