"Po rozmowach z Formula One Management (FOM), FIA potwierdza, że Brytyjskia GP pozostanie w kalendarzu mistrzostw świata Formuły 1. Od 2010 r. rozgrywana będzie na nowym torze Donnington Park" - głosi oświadczenie FIA Na stronie internetowej Donnington Park napisano, że współwłaściciele toru Simon Gillett i Lee Gill podpisali 10-letnią umowę, zawierająca zobowiązanie do zainwestowania 100 mln funtów szterlingów (198,4 mln dol.) w ciągu pięciu lat. Ta zaskakująca decyzja, gwarantująca przyszłość GP W. Brytanii, jest jednocześnie ciosem dla toru Silverstone, własności British Racing Drivers' Club (BRDC), któremu kontrakt na organizację wyścigów F 1 wygasa z końcem przyszłego roku. BRDC ma zaawansowane plany unowocześnienia toru Silverstone, by doprowadzić go do najwyższych standardów. By je zrealizować musi mieć gwarancje, że odbywać się będą na nim wyścigi F 1. Szef Formuły 1 Bernie Ecclestone, sam Brytyjczyk, zagroził niedawno ponownie usunięciem GP W. Brytanii z kalendarza jeśli tor Silverstone, goszczący wyścigi GP od 1950 r., nie zostanie zmodernizowany. Tor Donnington, własność prywatna, na którym rozgrywane są brytyjskie eliminacje motocyklowych GP, organizował Grand Prix Europy Formuły 1 w 1993 r. "W końcu czas niepewności minął. Podpisano kontrakt z Donnington Park i przyszłość Brytyjskiej Grand Prix jest zapewniona. Chcieliśmy mieć w Wielkiej Brytanii światowej klasy obiekt Formuły 1, coś, z czego zespoły i fani F 1 będą dumni" - cytuje słowa Ecclestone'a oświadczenie FIA.