Strzelanie w Liverpoolu rozpoczął Hiszpan Mikael Arteta. Trafił on do siatki Boaza Myhilla już w 17. minucie. W 29. minucie szanse na podwyższenie wyniku miał Victor Anichebe, ale jego strzał z rzutu karnego sparował bramkarz Hull City. Zamiast gola dla gospodarzy po 3 minutach mieliśmy trafienie dla gości. Do wyrównania doprowadził Tom Cairney. Jednak "Tygrysy" nie cieszyły się długo remisem. Do akcji wkroczył ponownie Arteta, który płaskim strzałem po ziemi podwyższył na 2-1. W drugiej połowie padły jeszcze trzy gole, wszystkie dla Evertonu. Najpierw Myhilla samobójczym strzałem pokonał Garcia, a w ostatnich dziesięciu minutach po trafieniu dołożyli Landon Donovan i Jack Rodwell. Everton - Hulll City 5-1 (2-1) ZOBACZ RAPORT MECZOWY ZOBACZ WYNIKI I TABELĘ PREMIER LEAGUE