Philips operację przeszła 22 grudnia, jej powrót do Krakowa zaplanowany jest na połowę stycznia. Australijka w tym sezonie spisywała się nieco słabiej niż w poprzednim. Z kłopotami zdrowotnymi zmagała się już po powrocie z USA, gdzie grała w barwach Indiany Fever. Dzięki dużemu samozaparciu i stosowaniu leczenia bieżącego wystąpiła w najważniejszych meczach pierwszej części sezonu. Po niedawnym spotkaniu z CCC Polkowice dostała zgodę na wcześniejszy wyjazd do Australii i konsultacje lekarskie. Bez niej Wisła wygrała w Gdyni z Lotosem, a w styczniu będzie musiała radzić sobie bez swojej rozgrywającej w meczach ligowych i w Eurolidze. Trzy z czterech ostatnich meczów Euroligi zostaną rozegrane w drugiej połowie stycznia. Wisła, lider grupy C, zagra kolejno: z najsłabszą ekipą w tabeli Frisco Brno (11 stycznia), z włoskim CB Taranto (19 stycznia) oraz hiszpańskim Rivas Ecopolis (25 stycznia). 1 lutego, na zakończenie pierwszego etapu, rywalkami krakowianek będą zawodniczki chorwackiego Gospic. Australijka wystąpiła we wszystkich dziesięciu spotkaniach Euroligi i była drugim strzelcem zespołu - zdobyła 150 pkt (średnio 15,0 pkt i 2,9 asyst). W rozgrywkach ekstraklasy Philips zabraknie co najmniej w trzech styczniowych spotkaniach: z drużyną INEA AZS Poznań (7 stycznia), Energą Toruń (14 stycznia) i ŁKS-em Łódź (21 stycznia).