"Przykro mi, Evanie Lysacku. Jesteś wielkim łyżwiarzem, ale to nie była paleta mistrza olimpijskiego" - ocenił Stojko, dwukrotny srebrny medalista olimpijski i trzykrotny mistrz świata w latach dziewięćdziesiątych. "Lubię Evana. Jeśli jednak porównacie występy łyżwiarzy z ocenami, jakie dostali, to okaże się, że nasz sport zrobił krok do tyłu. Przykro mi to powiedzieć, bo uwielbiam ten sport. Sędziowie ośmieszyli łyżwiarstwo, przyznając złoty medal Lysackowi" - podkreślił. Amerykanin Evan Lysacek zdobył złoty medal olimpijski, nie wykonując ani jednego skoku z czterema obrotami, w przeciwieństwie do srebrnego medalisty - Rosjanina Jewgienija Pluszczenki. Sam Pluszczenko nie krył po konkursie rozgoryczenia. "Konkurujemy w łyżwiarstwie figurowym, a nie w tańcu" - powiedział Rosjanin agencji RIA Nowosti. CZYTAJ TEŻ: <a href="http://vancouver.interia.pl/vancouver/news/rosjanie-po-porazce-idola-okradziono-nas,1442116">Rosjanie w szoku po porażce Pluszczenki</a>