Bilety na mecz rozchodzą się błyskawicznie. Od wtorku zielonogórski klub rozpoczął sprzedaż wejściówek także na trybunę K, zamkniętą od końca kwietnia, ze względu na groźbę katastrofy budowlanej. - Dzięki temu, że powiatowy inspektor budowlany w Zielonej Górze wydał zgodę na otwarcie 21 niższych rzędów trybuny, mecz obejrzy 13800 osób - poinformował rzecznik Falubazu Marek Jankowski. Duże zainteresowanie spotkaniem nie dziwi przedstawicieli obu zespołów. "Już samo słowo derby budzi ogromne emocje i motywuje zawodników do jak najlepszej jazdy. Jedziemy wygrać mecz, jesteśmy też faworytem w walce o punkt bonusowy" - powiedział drugi trener Caelum Stali Gorzów Piotr Paluch, który jako zawodnik gorzowskiej drużyny uczestniczył w derbach ok. 40 razy. - Jako żużlowiec, koncentrowałem się tylko na jeździe, a nie na tym, co dzieje się wokół. Teraz jest zupełnie inaczej, bardziej medialnie. Kibice i media budują wokół derbów niesamowitą otoczkę - dodał Paluch. W niedzielnym spotkaniu trener Falubazu Marek Cieślak po raz ostatni będzie mógł zastosować zastępstwo zawodnika za kontuzjowanego Rafała Dobruckiego. - Przygotowujemy się bardzo poważnie. Przewaga jest spora, ale chcemy wygrać te zawody i to w ładnym stylu. To jeszcze nie play-off. Walczymy o dobre miejsce w tabeli i jestem pewien, że będziemy przed zaprzyjaźnioną drużyną z Gorzowa - zaznaczył Cieślak.˙ Spotkanie rozpocznie się w niedzielę o 20.30 w Zielonej Górze. Awizowane składy: Stelmet Falubaz Zielona Góra: Andreas Jonsson, Rafał Dobrucki, Greg Hancock, Jonas Davidsson, Piotr Protasiewicz, Patryk Dudek. Caelum Stal Gorzów: Nicki Pedersen, Artur Mroczka, Niels Kristian Iversen, Matej Zagar, Tomasz Gollob, Bartosz Zmarzlik.