Już w 2. minucie spotkania stadion eksplodował radością, gdy Svitlica ubiegł obrońców i z 10 metrów trafił pod poprzeczkę. W 7. minucie mogło być niemal po meczu. Dośrodkowanie z rzutu rożnego trafiło na 5. metrze na głowę zupełnie nieobstawionego Svitlicy, który uderzył tuż obok słupka. A jak sie bramek nie zdobywa to się je traci. Po dwóch stałych fragmentach gry Wisła prowadziła 2:1, a na listę strzleców wpisali się Stolarczyk i Żurawski. Praktycznie do końca pierszej połowy przeważała już Wisła. Inaczej było w II połowie. Wisła od początku wyszła na boisko z nastawieniem utrzymania wyniku i to się zemściło. W 68. minucie Legia wykorzystała wreszcie swoją przewagę i po rzucie rożnym Kucharski doprowadził do wyrównania. Wisła nadal nie zmieniała stylu gry i po kolejnym rożnym zwycięskiego gola dla Legii zdobył Zieliński. Mecz obfitował w ostre starcia, kilku zawodników (Svitlica, Kucharski, Głowacki) za zagrania nie mające nic wspólnego z piłką nożną zasłużyło na czerwone kartki. Po tym zwycięstwie Legia z 9 punktami awansowała na 3. miejsce w tabeli, zaś Wisła z 8 spadła na 5. Nowym liderem została drużyna Odry Wodzisław. <A href="http://pilka.interia.pl/liga/1/wyn?k=5&amp;r=jesienna">Zobacz wyniki i opisy spotkań 5. kolejki</a>