Kaka w zimowym okienku transferowym był jednym z najgorętszych nazwisk na rynku. Wspomagany przez arabskich szejków Manchester City gotów był zapłacić za 27-letniego playmakera przeszło 100 milionów funtów. Milan przystał na tą ofertę, ale przeprowadzki do Manchesteru odmówił sam gracz. - Czuję specjalną miłość i w pewnym sensie poczucie wdzięczności wobec fanów Milanu. Bardzo przeżywałem pamiętne spotkanie z Fiorentiną - przyznał Kaka, który wrócił wspomnieniami do spotkania, po którym zdecydował się nie opuszczać Mediolanu. - Nie mogłem skupić się na meczu przez to, co działo się dookoła mnie. Mam od tego czasu specjalne relacje z fanami. To zdarzenie miało ogromny wpływ na moje życie - zdradził zawodnik. Kaka ma tu na myśli mecz z Fiorentiną rozegrany 17 stycznia, w czasie którego fani "Rossoneri" bardzo dosadnie wyrazili swoje zdanie w sprawie jego przejścia do "Citizens" i jednogłośnie zaapelowali do Brazylijczyka, by został na San Siro.