- Te drugie miejsca mnie prześladują, można to nazwać pechem, ale mam nadzieję, że w końcu będzie lepiej - powiedział przesympatyczny Włoch. - Dzisiaj zostałem pokonany przez godnego rywala, z którym już raz przegrałem podczas tegorocznego wyścigu (uległ mu na drugim etapie - przyp. red.) - dodał. Paolini nie narzekał na trudne warunki jakie panowały podczas czwartkowego etapu (porywisty wiatr). - Drużyna starała się je przezwyciężyć i się udało - stwierdził. Paweł Pieprzyca, Leszno Zobacz GALERIĘ ZDJĘĆ z IV etapu Relacje wideo na żywo można śledzić na portalu INTERIA.PL, a relacje radiowe w RMF FM.